Marzy Ci się własny biznes gastronomiczny? Często plany zderzone z rzeczywistością okazują się trudne do wykonania. Przeczytaj jakie błędy młodych restauratorów są najczęstsze i nie marnuj już na nie czasu.
Restaurator popełnia błędy – pozorne oszczędności
Koszty otwarcia lokalu gastronomicznego bywają bardzo wysokie. Często przewyższają one wartość, którą inwestor zaplanował w pierwotnym biznesplanie. W takiej sytuacji poszukiwania oszczędności wydają się jedyną możliwością na przetrwanie trudnego, pierwszego roku działalności. Dobrym pomysłem wydawałoby się ograniczenie wydatków na pracowników i przerzucenie najbardziej elementarnej pracy na samego właściciela.
W efekcie młody restaurator zaczyna zajmować się dosłownie wszystkim: od składania i przyjmowania zamówień, przez obsługę gości i gotowanie, aż po zmywak i uzgadnianie współpracy z przedstawicielami handlowymi. Zmęczenie i zbyt duże obciążenie organizmu to najmniejsze konsekwencje, jakie mogą spotkać przedsiębiorcę. To, co pierwotnie miało być spełnieniem marzenia, wkrótce staje się koszmarem. Właściciel poświęca swój czas na zadania, które od samego początku powinny być powierzone zatrudnionym na odpowiednich stanowiskach osobom. A w rzeczywistości w tym czasie restaurator powinien skupić się na budowaniu marki, marketingu i odpowiednim zarządzaniu nowopowstałym biznesem. Taką sytuację w literaturze fachowo nazywa się efektem samozatrudnienia. Właściciel staje się swoim własnym pracownikiem, w dodatku takim, który wykonuje najwięcej pracy, zazwyczaj tej najbardziej podstawowej.
Pracownicy na start
Od samego początku w biznesplanie powinny być przewidziane środki finansowe na zatrudnienie odpowiednich osób. Odpowiednia liczba pracowników od pierwszego dnia działalności lokalu pozwala zarządzającemu na skupieniu uwagi na rzeczach najbardziej istotnych, czyli na marketingu, organizacji i finansach nowego miejsca.
Realne oszacowanie kosztów
Ważne, aby w trakcie wdrażania nowego projektu zestawić wszystkie planowane wydatki ze wstępnego budżetu z faktyczną realizacją. Mowa tutaj o kosztach wejścia i otwarcia restauracji oraz o założeniach co do planowanej sprzedaży i ilości gości. Może się okazać, że budżet został mocno niedoszacowany, a wydatki przekroczyły wartość z wcześniejszych ustaleń. Takie zestawienie pomoże jednak w przyszłości lepiej planować tego typu inwestycje i lepiej przewidywać wydatki z nią związane.
Sprawdź jak policzyć food cost>>
Porządek w papierach
Już od pierwszych dni funkcjonowania lokalu należy pamiętać o odpowiednim raportowaniu. Na starcie pracy i obowiązków jest bardzo dużo, ale przerzucenie pierwszego okresu do tabelki w postaci liczb jest bardzo istotne. Dostarczy to w przyszłości informacji oraz punktu odniesienia przy dalszej analizie działalności restauracji. Taką liczbową analizę należy prowadzić cały czas, niezależnie od wieku restauracji.
Konkurencja pod kontrolą
Częstym błędem młodych restauratorów jest zbyt duże skupienie na własnym lokalu i jego działalności, bez monitorowania konkurencji. Głównie chodzi o to, by być na bieżąco z tym, co dzieje się w najbliższej okolicy. Zawsze warto odwiedzać nowo powstałe miejsca, obserwować trendy, innowacyjne zastosowania i przy każdej możliwej okazji poszukiwać ciekawych rozwiązań dla własnej restauracji. Gdy rozpocznie się swoją przygodę z gastronomią, wizyta w innym lokalu nigdy nie będzie już taka sama. Oko restauratora dostrzeże nawet najdrobniejszy szczegół w lokalu konkurencji.
Praca w branży gastronomicznej może przynieść satysfakcję i zyski, nawet jeśli nie należy do najłatwiejszych. Wszystko zaczyna się tu od dobrej organizacji pracy. Już od pierwszych dni prowadzenia lokalu należy wdrażać pozytywne nawyki i sprawdzone praktyki, które w długim okresie zaowocują sprawniejszym zarządzaniem.